Piła w głowie
Medycyna na przekroju dziesiątek lat miała do czynienia z wieloma przypadkami cudownych ozdrowień czy niesamowitych sytuacji, z których pacjent wyszedł bez szwanku. O jednym z takowych pisałem w zeszłym miesiącu, kiedy to młody mężczyzna przeżył skok z 11 piętra wieżowca. Co więcej, nie doznał on większych obrażeń gdyż spadł na dach samochodu.
Kolejna niewiarygodna sytuacja rozegrała się kilka dni temu w województwie lubelskim.
Jak podaje dziennik wschodni, do zdarzenia doszło w Korytkowie Małym, w gminie Frampol.
Podczas obróbki drewna przez 43-letniego mężczyznę doszło do zerwania się brzeszczotu piły. Niefortunnie 30-centymetrowy odłamek trafił w głowę poszkodowanego. Ciało obce wbiło się pod okiem w oczodół, przeszło przez nos, nosogardło i zatrzymało się na pierwszym kręgu szyjnym.
Dobry los
Można mówić o ogromnym szczęściu w nieszczęściu, ponieważ pomimo tak ciężkiego urazu twarzoczaszki stan chorego jest dość dobry. Piła penetrując głowę mężczyzny fortunnie ominęła jego gałkę oczną; wg lekarzy następstwa urazu będą niewielkie.
Wyświetlenia: 1 194