Gdański szpital pozwie NFZ
To, że nasz system ochrony zdrowia jest wciąż źle dofinansowany, a wiele placówek szpitalnych tonie w długach, wiemy dobrze. Problem w tym, że niektórzy jakby tego faktu nie zauważali. Cieszy w takich warunkach postawa jednego ze szpitali, a dokładniej rzecz biorąc Szpitala Specjalistycznego św. Wojciecha w Gdańsku-Zaspie. Placówka ta jako jedyna w swoim rejonie dysponuje karetką neonatologiczną. A o co w ogóle chodzi? O brak zapłaty przez NFZ za świadczenia transportu neonatologicznego, chociaż wykonywane były i są nadal, bo nie ma ich kto inny zrobić.
NFZ pomimo dwukrotnego ogłoszenia przetargu na transport „N” zwycięzcy nie wyłonił, do konkursu stawał tylko jeden podmiot – wspomniany we wstępie szpital. Kontrakt podpisany nie został z oczywistego powodu: rozminięcia się oczekiwań finansowych szpitala z proponowanymi przez NFZ stawkami. Dokładniej rzecz ujmując, szpital wyliczył rzeczywistą stawkę za 1 dobę pracy karetki N na 4,5 tys. zł., przy czym NFZ zaproponował niespełna 3,3 tys. zł…
Za pracę eNki w styczniu i lutym placówka przesłała faktury do Narodowego Funduszu Zdrowia, który ich nie uregulował, gdyż, jak twierdzi rzecznik pomorskiego oddziału, „w fakturach były błędy”. Szpital zarzuty o błędach odpiera, co oczywiste, a wspomnianym błędem jak się domyślam jest po prostu niezgodność kwoty końcowej na fakturze :-).
Sprawa braku uregulowania wpłaty zaraz po świętach ma znaleźć swój finał w sądzie. Moim zdaniem to świetna decyzja szpitala – oprócz oczywistej misji niesienia pomocy chorym szpital jest przedsiębiorstwem, które tak jak każda inna firma musi regulować zobowiązania względem podwykonawców, dostawców i pracowników. Oby więcej takich decyzji w naszej ochronie zdrowia – może w końcu ktoś pójdzie po rozum i stawki za świadczenia medyczne będą wyliczane w sposób bardziej zbliżony do rzeczywistego.
Wyświetlenia: 1 233