XXI wiek w ratownictwie: „nie do wiary, jak to wygląda!”
Zimowy wieczór, wezwanie do 40-letniej kobiety z piekącym bólem w klatce piersiowej. Buty na nogi, kurtki na plecy, fotele pod cztery litery, jedziemy. Przed domem pacjentka, stojąca w niedelikatnie sypiącym śniegu, zachowująca pion – więc i przytomna. Podchodzi do karetki …