Ratowniczy przegląd tygodnia #7
Święta minęły bardzo szybko i czas na kolejny ratowniczy przegląd wiadomości z minionego tygodnia. Niestety świąteczny klimat udzielił się nie tylko biesiadującym domownikom ale i personelowi karetek w Lublinie i Wrocławiu, którzy uprzyjemnili sobie dyżury „kropelką” alkoholu. Miejsce miał też kolejny wypadek z udziałem karetki, ciężko zliczyć który to z kolei w tym kończącym się roku i jak wskazuje artykuł – znowu z winy kierowcy ambulansu. Zapraszam do lektury!
Złamanie? Karetka po ciebie nie przyjedzie
W poznańskiej szkole nastolatek przewrócił się i złamał rękę. Dyspozytor przeprowadzając wywiad nie stwierdził zaistnienia stanu zagrożenia życia i nie wysłał do dziecka karetki. Zostało ono zawiezione do szpitala przez matkę. Fakt nie wysłania karetki wzbudził ogromne zdziwienie u rodzica oraz redaktorów.
SZAMOTUŁY – Uratowali życie rocznego dziecka
W Luboszu pod Pniewami jednoroczne dziecko przestało oddychać. Do wezwania wysłano karetkę, jednak dojazd na miejsce zdarzenia byłby zbyt długi. Z pomocą przyszli strażacy OSP Lubosz, którzy dotarli do dziecka po 5 min i udzielili mu pomocy. Zespół pogotowia, który przyjechał 10 min po strażakach, przewiózł dziecko wraz z matką do szpitala.
Dyrektor szpitala w Oleśnie: Nasze karetki działają dobrze
Ratownicy medyczni ze szpitala powiatowego w Oleśnie protestują przeciwko wprowadzaniu dwuosobowych składów zespołów ratownictwa medycznego. Dyrektor placówki Andrzej Prochota odpiera zarzuty twierdząc, że tak mały skład ma tylko jeden z zespołów, który wyjeżdża do wezwania średnio raz na dzień.
Wypadek karetki. Cztery osoby ranne
Do zdarzenia doszło w piątek przed południem w Częstochowie. W karetkę jadącą przez skrzyżowanie na sygnale uderzyło audi, którego kierowca miał zielone światło. Do szpitala z obrażeniami ciała trafił lekarz i pielęgniarka, przewożony karetką pacjent oraz kierowca audi.
Pijany duet w Lublinie: lekarz i ratownik medyczny na dyżurze
W Lublinie pijany lekarz i ratownik medyczny pełnili dyżur w pierwszy dzień Świąt w zespole karetki transportowej (prywatnej firmy transportowej). Po południu o zaistniałej sytuacji Policję powiadomił anonimowy zgłaszający. Patrol Policji który dotarł do siedziby firmy zastał tam trzeźwego kierowcę karetki i ratownika medycznego, którego badanie wskazało zawartość 0,8 promila alkoholu w organizmie. Lekarz wyszedł chwilę wcześniej z firmy.
Po pijanemu kierował karetką
Kolejny „alkoholowy” incydent miał miejsce także w pierwszy dzień Świąt we Wrocławiu. Kierowca karetki firmy Triomed przyszedł na dyżur pijany. Dzięki czujności dyspozytora Policja została szybko powiadomiona i kierowca pracy nie rozpoczął. W wydychanym powietrzu miał 2,5 promila alkoholu.
Wyświetlenia: 892