Konkurs – wygraj książkę o pierwszej pomocy!
Jak zapowiedziałem wczoraj, ogłaszam pierwszy w historii Ratowniczy.net konkurs. Nagrodę jest zdobyć bardzo łatwo, po szczegóły zapraszam Was do dalszej części wpisu. Najpierw jednak dwa słowa o nagrodzie.
Nagrodą w konkursie jest książka pt. „Natychmiastowa pomoc w nagłych wypadkach dzieci„. Jest ona pierwszą publikacją na polskim rynku w całości poświęconą udzielaniu pierwszej pomocy najmłodszym poszkodowanym. Książka w szczególności może być wartościowa dla rodziców, opiekunów oraz innych osób mających bliski kontakt z dzieciakami. Autorem książki jest Janko von Ribbeck – niemiecki lekarz, który przez wiele lat pracował w pogotowiu ratunkowym. Publikacja została wydana w 2010 roku, tak więc oprócz nowych wytycznych resuscytacji wszelkie zawarte w niej wiadomości są aktualne.
Zasady konkursu
Aby wziąć udział w konkursie zapoznaj się z niniejszym regulaminem a następnie odpowiedz w komentarzu pod tym wpisem na dwa pytania (zadania):
- Dlaczego książka „Natychmiastowa pomoc w nagłych wypadkach dzieci” przyda się właśnie Tobie? (pytanie na rozgrzewkę;-)
- Wymień jedną rzecz zapewniającą dziecku bezpieczeństwo w domu (np. zaślepka do gniazdka elektrycznego) – odpowiedź będzie zaliczona i brana pod uwagę przy wyborze zwycięzcy pod warunkiem, że wymieniona rzecz nie jest powtórzeniem z wcześniejszych komentarzy.
Spośród wszystkich komentarzy zostanie wybrany przeze mnie jeden – subiektywnym zdaniem najciekawszy, najbardziej kreatywny. Konkurs trwa od dnia dzisiejszego, tj. 24.11.2010 do wtorku 30.11.2010 do północy. Na potrzeby niniejszego konkursu konieczne jest podanie prawdziwego adresu e-mail w komentarzu, gdyż właśnie tą drogą skontaktuję się ze zwycięzcą. Oczywiście wynik konkursu zostanie ogłoszony publicznie w osobnym wpisie dnia 1.12.2010. Zwycięzcy nagroda zostanie dostarczona drogą pocztową w ciągu 7 dni od daty ogłoszenia wyniku.
3…2…1…START! ;-)
Wyświetlenia: 1 993
1. Książka przyda mi się jako podstawka pod nóżkę stołu na którym trzymam nogi podczas klepania w klawiaturę. Teraz jedna nóżka jest krótsza, stolik się koleboce co podnosi u mnie poziom stresu niechybnie prowadząc do choroby wrzodowej i zawału. Mam nadzieję, że książka ma odpowiednią grubość.
2. Najważniejszą rzeczą zapewniającą dziecku bezpieczeństwo w domu niewątpliwie jest mózg. Dokładnie mózg mamusi/tatusia.
MSPANC ;)
ODP1
Dlatego że mam kontakt z małymi dziećmi w wieku 2,5 i 1 rok (rodzeństwo) a sam ucze sie w zawodzie ratownika medycznego, wiec ta ksiązka poszerzy moja wiedze i na pewno sie przyda!
ODP2
Barierka na schodach. (zamykana aby dziecko samo nie mogło wejśc na schody)[oczywiscie jesli mamy w domu schody ;]
Pozdrawiam! :)
1. Bo wczoraj moja przyjaciółka poinformowała mnie, że jest w ciąży….oprócz fajnych ciuszków dla malucha, warto może sprezentować …coś dla mamusi konkretnego !!! A jak wyszkolimy mamusie, to jak wystąpi sytuacja kryzysowa, będzie pewna jak udzielić pomocy maluszkowi, a może kiedyś ten maluszek uratuje komuś życie :)
2. Zabezpieczenie na szafki (specjalne zamknięcia, które dziecko nie otworzy samo).
1. Bo wkurza mnie, że nic nie wiem o ratownictwie, a mogę znaleźć się w takiej sytuacji i wtedy dam ciała ;/
2. Piec z zabezpieczeniem, dzięki czemu dziecko nie włączy samodzielnie urządzenia.
1. Mam dwumiesięcznego synka :)
2. Blokada do szafek. Ale i tak, gdy tylko brzdąc zacznie raczkować, wszystkie łazienkowe płyny do czyszcenia, krety i bielinki zamknę na cztery spusty, a klucze wyrzucę.
Podaj Krzyśku inne zabezpieczenie, gdyż blokada szafek została wymieniona dwa komenty wyżej ;-).
Już się poprawiam, ale poprzednicy chyba już wszystko wymienili. Dodam specjalne paski umożliwiające przymocowanie wysokich regałów do ściany. Zabezpieczy to przed przewróceniem mebla w razie próby wspinaczki
1. /wazelina mode on/ ponieważ chciałabym ją przeczytać, aby później móc ubiegać się o napisanie artykułu na ratowniczy.net w tej tematyce /wazelina mode off/
2. knebel
ad1
Jestem ratownikiem wolontariuszem w stowazyszeniu. Przyda sie kazda lektura mowiaca o tym jak postepowac z malym pacjentem.
ad2
Bezpieczenstwo dziecku moze zapewnic „elektroniczna niania”
Pozdrawiam : )
1)Chcę mieć tą książkę ponieważ wiedza w tym kierunku jest bardzo ważna a szczególnie jesli chodzi o ratowanie tych małych istotek najważniejszych w naszym życiu:)
2.)Dla bezpieczeństwa dziecka można wykorzystać specjalne specjalną blokadę pokręteł do piecyka aby uniemożliwić dziecku ich przekręcanie bo uchroni dziecko przed np.poparzeniem , przed wybuchem gazu……
Witam :)
Zadanie 1.
Ja chciałbym posiadać tą książkę, bo sam jestem na drugim roku ratownictwa medycznego i jestem świadom że istnieją różnice w ratowaniu człowieka dorosłego a dziecka, niemowlęcia czy noworodka. Pierwsze zdanie, które padło na zajęciach o ratowaniu dzieci brzmiało: „Dziecko to nie jest mały dorosły”. Wytyczne do postępowania z dziećmi są opisane w każdej książce ITLS czy NMS, ale moim zdaniem przydałaby się książka, która traktuje wyłącznie o ratowaniu małych istot, bo różnic jest dużo i nie można tego traktować powierzchownie. Dlatego dobrze jest posiadać i co ważniejsze posiąść wiedzę ze specjalistycznej książki o ratowaniu wyłącznie dzieci.
Zadanie 2.
Dla mnie najważniejsze jest zabezpieczenie dziecka przed utratą życia. Fakt wiele jest zabezpieczeń, zapobiega urazom ale te urazy najczęściej są do opanowania, a organizm dziecka (w większości wypadków) jest na tyle sprawny, że potrafi poradzić sobie z regeneracją. Dlatego ja inwestowałbym koniecznie w blokady okien i drzwi. Nie raz słyszałem w telewizji, że widziano dziecko na parapecie okna, a kilkukrotnie doszło do tragedii. Dziecko może wyjść z domu i spaść ze schodów co raczej skończy się ciężkim urazem albo czymś gorszym. Dlatego w pierwszej kolejności ja zabezpieczyłbym dom w ten sposób. Dopiero kolejną sprawą byłyby następne zabezpieczenia.
Pozdrawiam :)
1. Bo mam siostrę, 2 letnią i mamę, która nie umiała by w razie wypadku zrobić nic. W domu częściej mnie nie ma niż jestem, więc jedyna umiejąca coś zdziałać osoba w rodzinie jest poza domem. Poza tym, poza mamą na książce skorzystam ja – w końcu w pierwszej pomocy jak i w ratownictwie ważne jest ciągłe samokształcenie i podnoszenie wiedzy i kwalifikacji.
2. Najlepszy „przyrząd” który wpływa na dziecko to opiekująca się nim rodzina, mama, tata, rodzeństwo czy dziadkowie. Wszystkie wynalazki to tylko wspomagacze.
1. Ponieważ studiuje na kierunku Ratownictwo Medyczne, i dodatkowo pomoc w nauczaniu zawsze się przyda ;) Tak jak było wspomniane, wiele jest książek, ale myślę że w tej zawarte jest sporo informacji których na próżno szukać w BTLS czy ATLS.
2. Moim zdaniem, jednym z lepszych sposobów na uniknięcie „tragedii” jest stosowanie specjalnych zamknięć na wszelkie leki\środki chemiczne używane w gospodarstwie domowym itd. Mam na myśli takie zakrętki,na zasadzie ” przyciśnij i odkręć”
Efekt ? Dziecko nie zdoła otworzyć takiej butelki\pojemnika, i w prosty sposób możemy zapobiegać groźnym sytuacjom związanym ze spożyciem takiego środka.
Pozdrawiam ;)
1. Ta książka mi się przyda do poszerzania wiedzy z zakresu ratownictwa. Darzę wielkim szacunkiem ten zawód, który mam nadzieję dyplomem za parę miesięcy. A poza tym, chcę by mojemu przyszłemu dziecku była pomoc udzielona (jeśli przyjdzie taki dzień i moment) w sposób właściwy. Chciałabym też w sposób właściwy nauczać innych z otoczenia.
2.Odporne na działanie ciepła zamknięcie zabezpieczające piekarnik (nie ma kryptoreklamy, więc nie podam nazwy ;)) pomaga zapobiec otwieraniu przez dziecko pieców, mikrofalówek oraz zamrażarek.
1. Ksiazka by mi sie przydala, bo nigdy nie wiadomo kiedy sie czlowiek natknie na mlode swojego gatunku potrzebujace pomocy
2. Blacha uniemozliwiajaca sciagniecie sobie na glowe naczyn z goracym jedzeniem z kuchenki + brak obrusow na stole
Witam wszystkich :)
1. Pytanie brzmiał: „Dlaczego książka „Natychmiastowa pomoc w nagłych wypadkach dzieci” PRZYDA się właśnie Tobie?” Otóż ja mam nadzieję, że ta książka mi się NIE PRZYDA poniewaz żadnemu dziecku nie życzę aby znalazło się w takich „opałach”, że wiedza zawarta w tej książce musiałaby być wobec niego zastosowana.
Kiedy moja córka (obecnie 11. miesięczna) miała 2,5 m-ca zakrztusiła się (z powodu jak się później okazało refluksu). Kiedy spojrzałam do łóżeczka zobaczyłam córcię nieprzytomną, wyprężoną, z odgiętą głową do tyłu i m.in. sinymi ustami. Nie oddychała. Byliśmy wówczas z meżem w pokoju i dosłownie nic nie słyszeliśmy, stało się to zupełnie bezgłośnie. Oczywiście natychmiast przystąpiłam do czynności stosowanych przy zakrztuszeniu (mieliśmy podstawy przypuszczać, że to właśnie zachłyśnięcie) i mężowi kazałam wzywac karetkę. Wskutek mojej reakcji córce wrócił oddech i odzyskała przytomność. Karetka przyjechała po 20 min. Po tygodniowym pobycie w szpitalu potwierdziło się moje podejrzenie refluksu. 1,5 tyg wcześniej przy okazji szczepienia upierałam się w rozmowie z lekarką, że córka ma poważny refluks ale ta pani mnie dosłownie wyśmiała (ponieważ Blanka ponad normę przybierała na wadze). Czasem warto nie słuchać lekarzy, czasem warto posłuchać rodziców…
2. Miękkie podłoże do lądowania :)
Pozdrawiam serdecznie.
1: Dlaczego książka „Natychmiastowa pomoc w nagłych wypadkach dzieci” przyda się właśnie Tobie? :
Od 2 lat fascynuję się ratownictwem medycznym,pomimo iż uczęszczam do technikum ekonomicznego od właśnie 2 lat znudził mnie ten profil i zaczął fascynować do chwili obecnej :Ratownictwo medyczne.To nie jest jakaś fascynacja na 2,3 tygodnie tylko na całe życie wiem co chcę w życiu robić,chcę pomagać ludziom.Sam przeżyłem 2 przypadki w których udzielałem pierwszej pomocy
-Wypadek samochodowy gdzie musiałem wyciągnąć poszkodowanego(przy czym rozwaliłem sobie rękę bo musiałem szybę wybić ponieważ drzwi nie dało się otworzyć ani wyważyć) pomoc ta polegała na wywiadzie z poszkodowanym,który po 2 minutach odzyskał przytomoność oraz na zabezpieczeniu miejsc krwawienia opatrunkami oraz podtrzymanie go przy przytomności aż do przyjazdu pogotowia.
-drugi przypadek jest dla mnie czymś smutnym ponieważ dziadek od mojej dziewczyny dostał zawału serca,nie stety nie miałem na tyle wiedzy co ratownik więc starałem się podtrzymać go przy życiu wykonując masaż serca oraz sztuczne oddychanie przez 50minut! tak przez 50minut tak długo jechało pogotowie ratunkowe na miejsce.Niestety nie udało się…Pogodziłem się z losem inni załamali by się psychicznie i do dziś mięli problem z normalnym funkcjonowaniem bo przez głowę przechodziła by im myśl ” zmarł człowiek na moich oczach,byłem ostatnim który widział go jeszcze żyjącego”.
Z tych własnie powodów chcę zostać i dokonam wszystkiego by zostać ratownikiem medycznym,szkołę już mam upatrzoną więc teraz tylko czekam do matury a potem kontynuacja edukacji w kierunku który jest dla mnie wszystkim,sam w wolnych chwilach czytam książki medyczne,jak zachować się w danych przypadkach oraz jak udzielać pomocy podczas nie spotykanych warunkach,dlatego myśle iż ta książka pozwoli mi doszkolić się i zaspokoić moją dalszą wiedzę w kierunku ratownictwa medycznego.
Odpowiedź na pyt 2: Wymień jedną rzecz zapewniającą dziecku bezpieczeństwo w domu:
Preferuję w domu na ostre krawędzie stołów,szafek,krzeseł samo przylepne poduszeczki(wielkości 3 cm nadmuchiwane zwykłym powietrzem),które sprawiają iż dziecko w kontakcie z umeblowaniem nie uszkodzi swej skóry przy „obicu” się o nie.
pozdrawiam Maciej (20lat).
Polecam tą książkę-mam ją od jakiegoś czasu na półce i naprawdę wiele zagadnień zostało bardzo przystępnie opisanych, ponad to pewne sposoby postępowania odnoszą się nie tylko do dzieci, a są uniwersalne, więc czytając o dzieciach poszerzamy wiedzę też o pierwszej pomocy dla dorosłych:)
Może to nieodpowiednie miejsce na to pytanie,ale chciałabym się dowiedzieć jakie inne książki o pierwszej pomocy są godne uwagi. Oprócz wyżej wspomnianej,mam jeszcze „Pierwszą pomoc z warunkach ekstremalnych” i nie wiem, czy są jeszcze jakieś inne, dostępne i ciekawe pozycje na ten temat. Czekam na odp:)
Dlaczego ta książka powinna trafić do mnie?????
Może dlatego że sama mam 2 chorych dzieci.
Córka 3,5 roku choruje na astmę i często ma ataki po których trafia do szpitala:( a synek 1,5 ma wadę serduszka:( i bardzo chciałabym w nagłych przypadkach kiedy pogotowie już do nas jedzie pomóc swoim dzieciom.
Najlepsze zabezpieczenie dla dziecka w domu to według mnie uwaga rodziców i opiekunów bo tylko dzięki nam nasze dzieci czują się bezpieczne i kochane.:)
1. Przyda się na pewno :-) Choć pracuje w zawodzie już ponad 5 lat, to dziecko zawsze było „specyficznym pacjentem”. Nie jeden dobrze wyszkolony i wykształcony ratownik i lekarz, słysząc: „wezwanie do dziecka” czuł niepewność, strach itd. A przecież trzeba dbać o życie zaczynając od najmłodszych obywateli :) Moim zdanie na studiach wyższych (które robie, 2 rok) powinien być jeden oddzielny semestr poświęcony dzieciom. Jest to naprawde specyficzny pacjent, inne objawy, podejście psychologiczne, leczenie, dawki leków, rozmiary masek, rurek itd. A książka mi się na pewno przyda bo mam 1,5 letnią bratanicę którą kocham bardzo :)
2. Dobrą rzeczą są gumowe, okrągłe „zaślepki” naklejane na rogi stołów, gdzie jak wiemy dzieciaki obijają się głowami systematycznie :)
1. Książka przyda mi się do lepszego przygotowania w szkole (kształcę się na kierunku Rat. Med.)
2. Najlepszym zabezpieczeniem dziecka w domu jest pełna uwaga rodzica/opiekuna skierowana na malucha. Żadne inne zabezpieczenia wówczas nie są potrzebne. Wiem co mówię bo sam jestem rodzicem. :)
Pzdr.
1. Ponieważ studiuję ratownictwo medyczne w tym momencie na Pierwszej Pomocy mam PBLS więc się przyda na pewno teraz jak i w przyszłości w pracy.
2. w piętrowym domu taka drabinka hmm barierka blokująca dostęp do schodów. Żeby po prostu dziecko nie spadło z nich. jak byłem mały to rodzice coś takiego instalowali :) Nawet jest to gdzieś jeszcze w domu:)
1. Książka przyda mi się z dwóch powodów: po pierwsze mam 3 dzieci w wieku 8 lat, 6 lat i 1 rok, które potrafią nieźle nabroić tak, że nawet czasem lądują w szpitalu. Po drugie od października 2011 zamierzam zacząć studia na kierunku – ratownictwo medyczne. Książka na pewno będzie wykorzystana.
2. Z własnego doświadczenia wiem, jak ważne jest zabezpieczenie balkonów/tarasów przed dziećmi. Balkon powinien być zabezpieczony odpowiednią balustradą, na balkonie nie mogą stać krzesła, szafki, wiaderka, miski itp. rzeczy na które dziecko mogło by wejść, bo wtedy już o tragedię nie trudno.
Pozdrawiam
1. Bo jestem świeżym (czerwcowym), acz biednym (w zwiazku z czym nie stać mnie na ratowniczą literaturę, której nie da się zdobyć w pdfie)ratownikiem na stażu, bez perspektywy zatrudnienia w związku z brakiem miejsc w PR czy na SORZe, aczkolwiek próbować będę. Jednak, żeby to właśnie mnie zatrudnili, trzeba pokazać mega wiedzę, skoro praktyki póki co tylko ciut ciut.
2. Dzieciaki, zwłaszcza te maluchy dopiero poznające świat głownie dotykiem i smakiem, wszystko co nowe pakują do buźki. Ot i zadławienie gotowe. No to schować zabawki z drobnymi elementami (po coś jest na nich znaczek od lat 3), klocki lego i inne takie cuda starszego brata, żeby maluch się nie dogrzebał- w plastikowe pudło, wysoko na szafkę, gdziekolwiek byle poza zasięg małych rączek.
Pozdrawiam ;)
Odp 1:
Książka „Natychmiastowa pomoc w nagłych wypadkach dzieci” będzie mi bardzo pomocna ponieważ chce pracować na oddziale pediatrycznym a dzieci są bardzo trudnymi pacjentami i wiedzy w tym zakresie nigdy za mało,bardzo możliwe że ta książka może poszerzyć moją wiedzę o bardzo istotne elementy które będą mi pomocne w pracy.
Odp 2:
Zabezpieczenie na szuflady ponieważ dzieci lubią je otwierać są ciekawe co się tam znajduje i często dochodzi urazów dłoni.
1. Często opiekuję się siostrzenicą i po przeczytaniu tej książki czułbym się bezpieczniej opiekując się nią, mając pewność że będę w stanie jej pomóc w razie wypadku. Ale też chciałbym po skończeniu technikum (za ponad rok) studiować ratownictwo medyczne.
2. Gumowe zakładki do narożników stołu- byłem świadkiem ostrej kolizji dziecka z narożnikiem stołu nie jest to miłe…
1. Paro letnie doswiadczenie w pracy zawodowego ratownika łączę z pasją kolekcjonowania (w tym czytania :)) książek. Na mojej bibliotece są tylko dwie pediatryczne pozycje, więc sądzę że ta byłaby kolejną która poniekąd ukoronowałaby aktualną wiedzę z tej dziedziny.
2. Dla maluchów polecam wszelakiego rodzaju kojce. Dla dzieci większych pokój bez klamek ;)
Dziękuję wszystkim za udział w konkursie. Wynik zostanie ogłoszony w formie nowego wpisu w dniu dzisiejszym (środa) w godzinach popołudniowo-wieczornych.