Komora hiperbaryczna – luksus nie dla każdego
Leczenie z wykorzystaniem komory hiperbarycznej jest najlepszym rozwiązaniem dla pacjentów cierpiących na kilka szczególnych ostrych i przewlekłych schorzeń. Należą do nich między innymi zatrucie tlenkiem węgla, choroba dekompresyjna czy zatorowość gazowa.
Do tej pory leczenie z wykorzystaniem tlenu podawanego w zwiększonym ciśnieniu otoczenia możliwe było jedynie w czterech polskich miastach: Warszawie, Gdyni, Wrocławiu i Siemianowicach Śląskich.
Od teraz terapia hiperbaryczna dostępna jest także w nowopowstałym ośrodku w Łodzi.
Hiperbaria nie dla każdego
To mało dostępne narzędzie powinno być do dyspozycji dla każdego chorego, gdy tylko zajdzie potrzeba jego użycia. Tak jednak nie jest w przypadku komory hiperbarycznej w Łodzi. Jak podał Dziennik Łódzki, w nowym konkursie ofert na rok 2009 łódzki NFZ usługi nie uwzględnił.
Koszt jednorazowego użycia komory hiperbarycznej wynosi 500 zł. By użycie komory przyniosło efekt terapeutyczny powietrze w niej musi zostać sprężone kilkadziesiąt razy. Prosta kalkulacja pokazuje, że przeciętnego Kowalskiego na leczenie hiperbaryczne stać po prostu nie będzie.
Pieniądze ważniejsze niż życie
Oczywiście łódzki NFZ leczenia pacjentom nie odmawia. Znajduje on tylko inne niż racjonalne sposoby jego prowadzenia.
Jaki cel ma terapia na miejscu, dostępna od zaraz na każde wezwanie? Chyba żaden, skoro NFZ uznał że taniej jest pacjenta przetransportować do oddalonego o kilkaset kilometrów ośrodka:
– Uznaliśmy, że bardziej opłaca się nam wysyłać pacjentów na tę terapię do innych ośrodków – mówi Beata Aszkielaniec, rzecznik łódzkiego NFZ.
Czy kolejny raz bezmyślność, głupota ludzka i pogoń za każdą złotówką wygra z uciekającymi minutami ludzkiego zdrowia i życia?
Wyświetlenia: 45 323